Słodko-chemiczne menu wielu Polaków: soki z wyciskarki

Co więcej, mięso stanowi podstawowy składnik jadłospisu, a nasze ciało z długim przewodem pokarmowym nie jest przystosowane do tego, by radzić sobie z dietą obfitującą w białka zwierzęce. Wydaje się więc, że idealna dieta powinna być w przeważającej mierze roślinna z minimalną zawartością białek zwierzęcych. Niestety, obecnie jest odwrotnie. Jak przybywa nam lat, organizm ludzki ma coraz większe trudności z trawieniem białek zwierzęcych, bo i enzymy trawienne nie są już tak skuteczne. Zaś niekompletnie przetrawione białka zalegają w naszym ciele odkładając się jako toksyny. Poza tym, zwierzęta hodowlane karmione są w niezdrowy sposób z wykorzystaniem antybiotyków, hormonów i syntetycznych ulepszaczy - cokolwiek one spożywają zostaje w ich mięsie, jajach i mleku trafiając na nasze stoły, zwiększając dawkę zjadanych toksyn.

            Dodajmy do tego żywienie się głównie przetworzonymi produktami spożywczymi (w procesie obróbki żywność puszkowana, marynowana, butelkowana, wędzona, pasteryzowana - jakkolwiek przetwarzana, jest pozbawiona walorów odżywczych, niszczona przez wysoką temperaturę i konserwanty), nadużywanie herbaty, kawy i alkoholu. Da nam to doskonały koktajl kwasów i produktów odpadowych przemiany materii, które mogą wywołać stany zapalne. Kwasowość w organizmie można zneutralizować - nie nie - tabletki reklamowane w telewizji to nie jest dobre rozwiązanie! Ciało potrzebuje odżywienia - pełnego zakresu, witamin, minerałów i enzymów w ich naturalnej formie, w której z łatwością są asymilowane. Tabletki i syntetyczne leki nie są w stanie pokryć tych potrzeb. Czasami nie są one w ogóle przyswajalne. Wystarczy pić soki. Jest to skuteczny sposób na zrównoważenie pH w organizmie. SOKI, a nie produkty sokopodobne, czy "czyste" soki odtwarzane z zagęszczonych koncentratów, które poddaje się niszczącej składniki odżywcze obróbce termicznej w celu wydłużenia terminu ważności gotowego produktu. Nawet "świeżo wyciskane" soki, które spędzają na półce kilka godzin lub dni, tracą na wartości, ponieważ witaminy wystawione na działanie słońca, temperatury i powietrza tracą swą naturalną moc (niemniej jest to jakaś alternatywa dla soków kartonowych).

            Organizm z łatwością trawi i wchłania soki. Są więc one doskonałe dla tych, którzy mają kiepski apetyt, mdłości, problemy z trawieniem czy stany zapalne żołądka lub jelit. W sumie, łatwiej jest wypić sok niż żuć surowe warzywa, zwłaszcza gdy nie ma się ochoty na jedzenie. Szklanka świeżego soku pozwoli organizmowi na przyswojenie czterokrotnie większej ilości składników odżywczych, niż w przypadku zjedzenia ich na surowo. Dlaczego? Żeby przygotować szklankę 250 ml soku np. marchwiowego, trzeba zużyć 500 g surowej marchwi - no ja osobiście nie zjem tyle naraz. Zresztą spożycie tego byłoby trudne, obciążałoby szczęki i zęby.

            Co zawierają świeże soki?

* żywe enzymy, które poprawiają trawienie i rozbijają śluz; enzymy są katalizatorami procesu przemiany materii niezbędnego do trawienia żywności i produkowania energii komórkowej; niestety giną w temperaturze powyżej 60 stopni C, mogą więc być dostarczone do organizmu tylko w postaci świeżych produktów (o enzymach napiszę więcej w kolejnym artykule)

* żywe substancje antybiotyczne, zwalczające infekcje

* naturalne substancje przeciwzapalne, które łagodzą ból i redukują uszkadzanie komórek

* przeciwutleniacze, które jak witaminy C, E, flawonoidy, beta-karoten oraz inne karotenoidy, które walczą z rakiem i łagodzą stany zapalne

* fitochemikalia, czyli substancje chemiczne zawarte w roślinach, które pomagają na wiele chorób; zaliczamy do nich flawonoidy, karotenoidy, terpeny, kumaryny, kapsaicynę, chlorofil, indole, izotycjany, lentinan i izoflawony; w jednym cytrusie znajduje się ponad 170 fitochemikaliów, z których aż 60 ma działanie przeciwzapalne i przeciwrakowe, a także zmniejsza prawdopodobieństwo tworzenia się zakrzepów krwi; jak do tej pory odkryto ponad 4000 różnych flawonoidów, ale naukowcy twierdzą, że jest ich znacznie więcej, a wyciskanie soków jest skutecznym i tanim sposobem pozyskiwania tych ważnych substancji w żywej postaci

* organiczne związki siarki, które usuwają toksyny z trujących substancji chemicznych i leków oraz oczyszczają wątrobę i krwiobieg

* minerały, takie jak magnez, potas, wapń, fosfor, żelazo, miedź, cynk, bor i selen - żeby prawidłowo działać oraz utrzymywać układy obronne silne i sprawne (równowaga mineralna jest ważnym aspektem systemu obronnego organizmu), organizm potrzebuje ok. 52 różnych minerałów 

* witamina K, która znajduje się w ciemnozielonych warzywach liściastych i wzmacnia kości oraz układ odpornościowy; ponadto może zmniejszyć krwawienie menstrualne

* niektóre soki ze świeżych owoców zawierają duże ilości prostych cukrów, takich jak fruktoza; jednak nie ma mowy o szkodliwych efektach szybkiego wchłaniania rafinowanych cukrów, ponieważ zapobiegają temu minerały i witaminy

* płyn zawarty w roślinach zapobiega odwodnieniu i wspomaga funkcjonowanie nerek

            W erze technologii, w której komputery diagnozują choroby i przeprowadzają operacje, często nie doceniamy naturalnych metod.  Soki podnoszą poziom energii i poprawiają samopoczucie. Świeże - pobudzają jelita, wątrobę i nerki, by organizm wydalał więcej chemicznych substancji i produktów odpadowych przemiany materii. Jednak żeby dostrzec dobroczynne działanie soków, trzeba wypijać co najmniej 500 ml dziennie, a pierwszą szklankę najlepiej tuż przed śniadaniem.

            No dobrze, ale jak je zrobić? Na rynku są przynajmniej dwa urządzenia - sokowirówka i wyciskarka. Oba mają wady i zalety.

Sokowirówka

- najpopularniejsza,

- najtańsza,

ale

- wytwarzająca sok bardzo zubożony, marnotrawiące wiele cennego "surowca",

- po jednym użyciu zniechęcające do używania (zwłaszcza, jak się ma porównanie) - ciężko się je myje i są mocno brudzące (wszystko dookoła)

- i co najważniejsze, soki z sokowirówki nie mają enzymów - a przecież o nie tu głównie chodzi

Wyciskarka

- wyciska maksymalną ilość soku

- wyciskany sok ma enzymy

- łatwa do umycia i niebrudząca (zupełnie inny komfort pozyskania soku)

ale

- największą jej wadą jest cena..... bardzo wysoka... więc zaczęłam podliczać

Analiza opłacalności:

            Porównałam cenę soku jednodniowego z kosztem przygotowania soku z wyciskarki. Dlaczego jednodniowy? Bo ma smak najbliższy wyciskanemu (choć i tak mu nie dorównuje), a poza tym jest zdrowszy od pozostałych. No i wyszło mi, że wyciskarka zwróci nam się po ponad roku jeśli będziemy pić tylko sok marchwiowy albo tylko pomidorowy albo przez niecały rok, jeśli tylko grejpfrutowy. Wyliczenie ilości witamin, sztucznych oczywiście, dodałam z przekory. :)

Źródła: Analiza własna.

*sok pomidorowy w sezonie z wyciskarki to smak, którego nie można nawet porównać z sokiem jednodniowym, z pieprzem i solą... fenomenalny

            Mimo wysokiego standardu życia, higieny, cudów nowoczesnej medycyny i rosnącego dobrobytu, ogólnie nasze zdrowie jest niedobre i stale się pogarsza. Ludzie żyją dłużej, ale ten wydłużony czas życia jest bezwartościowy, jeśli lata okupowane są walką z plagami różnych chorób i utrzymaniem się przy życiu dzięki niezliczonej ilości środków farmakologicznych. Jak przywrócić pełne zdrowie? Usuwając przyczyny, a nie tylko objawy. Bo tak naprawdę zarazki nie mają znaczenia, wszystko zależy od gruntu na jaki padają. Może więc warto zainwestować w zdrowie?

Materiał przygotowany przez autorkę bloga www.zyjezebyjesc.pl na podstawie

Ch. Gerson, B. Bishop, Terapia Doktora Gersona. Leczenie raka i innych chorób przewlekłych, Cieszyn 2008.

dr S. Cabot, Świeże soki z warzyw i owoców mogą uratować Twoje życie!, Warszawa 2007.

Kuvings, Kuvings Whole Slow Juicer, 2013.

S. Owen, 100 najlepszych soków, Wrocław 2013.

www.vimedlux.pl